Powrót do listy tras


Jez.Ławiczno


Rzeczka Wełna


Łąkami na południe

Droga na Kłecko


Zakrzewo

Podwójna trasa na północ od Gniezna

Wreszcie nadeszła wiosna. Przez trzy zimowe miesiące od poprzedniej trasy, byłem na rowerze tylko dwukrotnie - raz świetną trasą zamarzniętymi jeziorami Rusałka-Strzeszynek i drugi raz niedaleko domu w kierunku Warty. Od wtorku świeci słońce, mam w czwartek napięty plan dnia, ale ponieważ muszę wskoczyć na chwilę do Gniezna, pakuję rower na samochód z myślą zrobienia małej traski. Przed czternastą załatwiam sprawy i jadę na północ od Gniezna. Parkuję na skrzyżowaniu dróg leśnych i w drogę.

Kości nie rozruszane więc tempo spacerowe, przecinam krajową "piątkę" i dojeżdżam do dolinki Wełny. Wzdłuż niej parę kilometrów na południe, mostkiem przy leśniczówce przejeżdżam na drugą stronę i jadę dalej wzdłuż rzeczki. Docieram do osady Dębowiec, ale zaraz nawracam na wschód i potem na północ wzdłuż obniżenia terenu i strumieni. Wokół ścinka drzew, droga kiepska, gdy przecinam strumyk i docieram do jeziorka postanawiam dalej jechać głównym traktem - mam umówionego weterynarza na 17:00 i muszę być z powrotem w Poznaniu. Powrót na zachód niezbyt ciekawy, może z wyjątkiem krótkiego błądzenia przy osadzie Olendry. Mijam w zgajniku "teren skażony chemicznie" gdzie wykopano jakiś przerdzewiałe beczki ze środkami ochrony roślin, ciekawe kto to zakopał. Dalej asfaltem kawałek 5'ką i po skręcie do wsi Mielno, przez las po betonowych płytach i jestem przy samochodzie.

To już nie wiosna, raczej lato - ponad dwadzieścia stopni i niebo bezchmurne. Szkoda siedzieć w chacie, postanawiam "domknąć" trasę jazdą wzdłuż jezior koło Kłecka. Startuję o 15:00, trasa bez specjalnej historii, praktycznie cały czas asfaltem (i dobrze bo kondycja taka sobie). Punktem wartym odnotowania jest ładnie odrestaurowany pałac w Zakrzewie, należący do BZ WBK - jeśli na to idą moje prowizje to w porządku. Na polach wszędzie wre praca, bronują, opryskują itp., ale w lesie jeszcze wiosny nie widać. Jadę bez przerw, więc po dwóch godzinach jestem z powrotem przy samochodzie, dosyć zmęczony mimo łatwej jazdy.